곡 정보
-
- Ide Dalej
- Dizkret,Praktik
- IQ
Intro
Ej, halo, kurwa, ty, Krecie, w tym kurwa berecie
Z tym drugim, kurwa, no... grubszym
Co to kurwa ma być
Jakieś te podśpiewki z tymi kurwa
Jakieś kidnappingi, wolne style, te trueschoole, jakieś te kurwa
Wiesz, co Wpadnij do nas ty, to ci kurwa wolny styl pokażę
Ty, kurwa, z chłopakami
Zwrotka 1
Dizkret – nie lubisz mnie, bo twoja panna mnie słucha
I nagrałeś pięć demówek, ale każda ssie fiuta
Zobacz, Panda jest tutaj, a nie twój kiepski DJ
Lepiej przestań się wygłupiać, kiepsko ci ten styl idzie
Spoko, myślałeś dużo, teraz to nasz diss
Kto jest tu wygadany jak Tomasz Lis
Kto ma skills masz kumpli, to poradź im
Żeby pisali ci teksty i zobacz, czy
Będzie lepiej – jak nie, to weź dalej płacz
Bardzo chciałeś być raperem, to już miałeś czas
Kim jesteś Pomyśl o tym czasem, bo
Na razie grasz geniusza jak Russell Crowe
Ty, masz lepsze teksty, to weź je nawiń
Ale jeszcze zanim, to pieprznij zawiść
Mnie chcesz zabić Czekaj, czy już cię pytałem, czy ty
Przypadkiem masz kompleks niewydanej płyty
Refren / Scratche / Cuty: DJ Panda
A ja idę dalej
A ja idę dalej
A ja idę dalej
A ja idę dalej
Ciągle przed siebie
Zwrotka 2
Słuchanie mnie dla ciebie jest problemem
Bo dotychczas byłeś fanem techno z Niemiec
Sam często nie wiesz, po co pysk otwierasz
Ja wiem jedno – zawsze grać czysto trzeba
Ty skończ temat, i tak nie mam dosyć was
I realizuję mój mistrzowski plan
Pościg trwa, a oni gadają, i wiesz
Nienawidzą cię, bo wszyscy inni mają ich gdzieś
Chociaż mało ich jest, to są głośni
Sprawdź te proporcje, oni mają głośnik
Ja ciągle nagrywam płyty, koncerty gram, a oni
Siedzą po domach – zapyziała banda gnoi
Może sam tak wolisz, już wielu uwierzyło
Że są lepsi – znam ich – frustraci bez imion
Minął ich czas, ja ciągle ich nie czaję
Oni swoje, a ja idę dalej...
Refren / Scratche / Cuty: DJ Panda
A ja idę dalej
A ja idę dalej
A ja idę dalej
A ja idę dalej
Ciągle przed siebie
Zwrotka 3
Widzisz mnie i zaciskasz zęby co dzień
Ja mam tylko więcej mocy dzięki tobie
Jak przeciętny człowiek ja mam chleb i wodę
Nie pieniędzy tonę z rapu, zamieńmy rolę
Zamknięty problem mówię wszem i wobec
Do wszystkich hejterów made in Poland
Wszyscy wiemy, że to jest dla nas wielki problem
Że robię swoją rzecz, ale pieprzyć modę
Idę dalej, ty chyba znasz zasady, więc
Tu banda frustratów jak klub złamanych serc
Ciągle gadasz, ale szybko mija niesmak
Nienawidzą mnie jak hackerzy Billa Gates'a
To nie jest przyjacielska muzyka dla hipisów
To świat wielu wrogów, zawiści i dissów
Pojmij, każdy ma tu swoje miejsce
Sam tego nie zrozumiesz, ale powiedz reszcie
Refren / Scratche / Cuty: DJ Panda
A ja idę dalej
A ja idę dalej
A ja idę dalej
A ja idę dalej
Ciągle przed siebie
Ej, halo, kurwa, ty, Krecie, w tym kurwa berecie
Z tym drugim, kurwa, no... grubszym
Co to kurwa ma być
Jakieś te podśpiewki z tymi kurwa
Jakieś kidnappingi, wolne style, te trueschoole, jakieś te kurwa
Wiesz, co Wpadnij do nas ty, to ci kurwa wolny styl pokażę
Ty, kurwa, z chłopakami
Zwrotka 1
Dizkret – nie lubisz mnie, bo twoja panna mnie słucha
I nagrałeś pięć demówek, ale każda ssie fiuta
Zobacz, Panda jest tutaj, a nie twój kiepski DJ
Lepiej przestań się wygłupiać, kiepsko ci ten styl idzie
Spoko, myślałeś dużo, teraz to nasz diss
Kto jest tu wygadany jak Tomasz Lis
Kto ma skills masz kumpli, to poradź im
Żeby pisali ci teksty i zobacz, czy
Będzie lepiej – jak nie, to weź dalej płacz
Bardzo chciałeś być raperem, to już miałeś czas
Kim jesteś Pomyśl o tym czasem, bo
Na razie grasz geniusza jak Russell Crowe
Ty, masz lepsze teksty, to weź je nawiń
Ale jeszcze zanim, to pieprznij zawiść
Mnie chcesz zabić Czekaj, czy już cię pytałem, czy ty
Przypadkiem masz kompleks niewydanej płyty
Refren / Scratche / Cuty: DJ Panda
A ja idę dalej
A ja idę dalej
A ja idę dalej
A ja idę dalej
Ciągle przed siebie
Zwrotka 2
Słuchanie mnie dla ciebie jest problemem
Bo dotychczas byłeś fanem techno z Niemiec
Sam często nie wiesz, po co pysk otwierasz
Ja wiem jedno – zawsze grać czysto trzeba
Ty skończ temat, i tak nie mam dosyć was
I realizuję mój mistrzowski plan
Pościg trwa, a oni gadają, i wiesz
Nienawidzą cię, bo wszyscy inni mają ich gdzieś
Chociaż mało ich jest, to są głośni
Sprawdź te proporcje, oni mają głośnik
Ja ciągle nagrywam płyty, koncerty gram, a oni
Siedzą po domach – zapyziała banda gnoi
Może sam tak wolisz, już wielu uwierzyło
Że są lepsi – znam ich – frustraci bez imion
Minął ich czas, ja ciągle ich nie czaję
Oni swoje, a ja idę dalej...
Refren / Scratche / Cuty: DJ Panda
A ja idę dalej
A ja idę dalej
A ja idę dalej
A ja idę dalej
Ciągle przed siebie
Zwrotka 3
Widzisz mnie i zaciskasz zęby co dzień
Ja mam tylko więcej mocy dzięki tobie
Jak przeciętny człowiek ja mam chleb i wodę
Nie pieniędzy tonę z rapu, zamieńmy rolę
Zamknięty problem mówię wszem i wobec
Do wszystkich hejterów made in Poland
Wszyscy wiemy, że to jest dla nas wielki problem
Że robię swoją rzecz, ale pieprzyć modę
Idę dalej, ty chyba znasz zasady, więc
Tu banda frustratów jak klub złamanych serc
Ciągle gadasz, ale szybko mija niesmak
Nienawidzą mnie jak hackerzy Billa Gates'a
To nie jest przyjacielska muzyka dla hipisów
To świat wielu wrogów, zawiści i dissów
Pojmij, każdy ma tu swoje miejsce
Sam tego nie zrozumiesz, ale powiedz reszcie
Refren / Scratche / Cuty: DJ Panda
A ja idę dalej
A ja idę dalej
A ja idę dalej
A ja idę dalej
Ciągle przed siebie
멜론 님께서 등록해 주신 가사입니다.