곡 정보
-
- Ballada o zasługiwaniu
- Wojciech Mlynarski
- Dziewczyny badzcie dla nas dobre na wiosne
Jeszcze w kołysce sławiąc w głos czteroletniego życia wdzięki
Stanąłem oko w oko wprost z głównym tematem tej piosenki:
Już moja niania cały czas wzdychała harców mych pilnując
Żebym ja mogła tak robić to, na co naprawdę zasługuję
A tutaj tylko pieluchy prać, to znów wysadzać smarkacza co chwila, ech
Jak mi to w głowę weszło raz, tak już spokoju nie dawało
Bo od tej chwili cały czas wciąż się z problemem tym stykałem.
Tatuś na poczcie dzień i noc powtarzał listów rząd stemplując:
Żebym ja kiedyś mógł robić to, na co naprawdę zasługuję
A tutaj tylko stempluj i stermpluj, to polecony to zwykły znowu, ah
Ten refren nie opuszczał mnie, aż kiedy przyszło pójść do szkoły
Zdziwiony zobaczyłem, że tak sądzą wszyscy dookoła
Wzdychałem więc nie raz, nie sto, kiedy mi belfer solił dwóje:
Żebym ja kiedyś mógł robić to, na co naprawdę zasługuję
A już najgorzej to tych słupków nie lubiłem odrabiać
Co to spuszczam jeden, a dwa w rozumie, znowu to ah
Żeniłem się z refrenem tym, on w pracy główną był osłodą
Marzenia snuły się jak dym, aż przyszło, że umarłem młodo.
Grabarz na koźle wołał Wio i mruczał trumnę zakopując:
Żebym ja kiedyś mógł robić to, na co naprawdę zasługuję
A tutaj trumna cięźka, łopata znowóż tępa, ah
Jak to się stało nie wiem sam, dość, że przebywszy długą drogę
Dostałem się do raju bram i ktoś mi wskazał Pana Boga.
I wtedy westchnął dobry Bóg, rząd długi grzechów mych sumując:
Żebym kiedyś mógł robić to, na co naprawdę zasługuję A tutaj tylko. Ah
Stanąłem oko w oko wprost z głównym tematem tej piosenki:
Już moja niania cały czas wzdychała harców mych pilnując
Żebym ja mogła tak robić to, na co naprawdę zasługuję
A tutaj tylko pieluchy prać, to znów wysadzać smarkacza co chwila, ech
Jak mi to w głowę weszło raz, tak już spokoju nie dawało
Bo od tej chwili cały czas wciąż się z problemem tym stykałem.
Tatuś na poczcie dzień i noc powtarzał listów rząd stemplując:
Żebym ja kiedyś mógł robić to, na co naprawdę zasługuję
A tutaj tylko stempluj i stermpluj, to polecony to zwykły znowu, ah
Ten refren nie opuszczał mnie, aż kiedy przyszło pójść do szkoły
Zdziwiony zobaczyłem, że tak sądzą wszyscy dookoła
Wzdychałem więc nie raz, nie sto, kiedy mi belfer solił dwóje:
Żebym ja kiedyś mógł robić to, na co naprawdę zasługuję
A już najgorzej to tych słupków nie lubiłem odrabiać
Co to spuszczam jeden, a dwa w rozumie, znowu to ah
Żeniłem się z refrenem tym, on w pracy główną był osłodą
Marzenia snuły się jak dym, aż przyszło, że umarłem młodo.
Grabarz na koźle wołał Wio i mruczał trumnę zakopując:
Żebym ja kiedyś mógł robić to, na co naprawdę zasługuję
A tutaj trumna cięźka, łopata znowóż tępa, ah
Jak to się stało nie wiem sam, dość, że przebywszy długą drogę
Dostałem się do raju bram i ktoś mi wskazał Pana Boga.
I wtedy westchnął dobry Bóg, rząd długi grzechów mych sumując:
Żebym kiedyś mógł robić to, na co naprawdę zasługuję A tutaj tylko. Ah
멜론 님께서 등록해 주신 가사입니다.